„Nie wolno opuszczać w potrzebie żadnego człowieka”, mówił Pier Giorgio z takim przekonaniem, że Giovenale Calandri zdziwił się, ponieważ sądził, że nie należy się zbytnio zajmować ludźmi niewierzącymi lub innego wyznania.
Pier Giorgio tłumaczył mu jednak, iż trzeba darzyć miłością każdego człowieka, bez względu na rasę i na religię, bo miłość zdolna jest wznieść się ponad wszystkie bariery i jest największą cnotą prawdziwego katolika.
Po chwili zaczęli rozmawiać o niesieniu pomocy w dzień świąteczny. Giovenale Calandri miał ze swej strony wątpliwości, czy można i wypada pracować również w dzień świąteczny, ale Pier Giorgio powiedział, że kiedy chodzi o czynienie dobra znajdującym się w potrzebie, należy przyjść z pomocą bez względu na dzień.
Uważał, że najważniejsza jest miłość okazywana ludziom chorym, ponieważ ten, kto pomaga chorym i opiekuje się nimi, dokonuje wyjątkowo dobrego czynu, gdyż nie wszyscy ludzie tą zdolni do tego, by stawić czoło zawsze przykrym, a niekiedy nawet zagrażającym zdrowiu sytuacjom.
Świadectwo o bł. Piotrze Jerzym Frassati z książki pani Luciany Frassati L., Pier Giorgio Frassati. Człowiek ośmiu błogosławieństw, Warszawa 1979, s. 223.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz